 |
Wszystkie prawa do wywiadu
zastrzeżone. Zakaz wycinania,
obróbki i wykorzystywania bez
zgody autorów i Tiddey'a
zabronione.
23 stycznia gościł u nas
telefonicznie polski DJ i
producent Tiddey...
...oto specjalnie dla Was wywiad
który z nim przeprowadziliśmy:
Satelight: Hallo Hallo...
Tiddey: Hallo Hallo...
Satelight: Witamy Cię
serdecznie, jesteśmy na żywo na
antenie Akademickiego Radia Luz,
słuchajcie to jest dla nas mega
wydarzenie, taka gwiazda na
antenie Akademickiego Radia Luz
no i w związku z tym...
Tiddey: Pozdrawiam
wszystkich słuchaczy Radia Luz
we Wrocławiu, bardzo się cieszę,
dziękuję za zaproszenie.
Satelight: My również
dziękujemy no i w związku z tym
słuchajcie słuchacze mamy mało
czasu także pierwsze pytanie...
Paul Wave: ...w sumie
dość standardowe.. jak zaczęła
się Twoja kariera?
Tiddey: wiesz co, to się
zaczęło w roku 2002, w klubie
"Ekwador" pod Poznaniem, po
prostu podglądałem jak DJ'eje
przyjeżdżają do klubu i jak
grają. Kupiłem sobie sprzęt do
domu no i zacząłem grać... i tak
to wszystko się zaczęło...
Satelight: Powiedz nam
jeszcze taką rzecz, tak
próbowaliśmy rozkminić Twoją
ksywkę, skąd się wzięła, czemu
Tiddey?
Tiddey: wiesz co,
szukałem unikalnego słowa
wpisując w Google tak by nie
znaleźć nic, chciałem mieć
jakieś unikalne słowo które nic
nie znaczy...
Satelight: ...i takie
słowo którego nigdzie nie ma...
Tiddey: ...nigdzie nie
ma, nic nie znaczy, wtedy się
udało teraz jak wrzucam to
trochę stron wyskakuje.
Paul Wave: W grudniu
wyszedł Twój debiutancki album i
narobił trochę zamieszania na
polskiej scenie trance, jak byś
go zdefiniował?
Tiddey: ...no to wiesz...
jak zdefiniować... muszę
pozostawić to opinii słuchaczy,
im pozostawiam ocenę albumu.
Paul Wave: A jak długo
album powstawał?
Tiddey: Prawie rok. To
wygląda w ten sposób że siadasz
i po prostu nie robisz cały czas
tylko są dni że robisz, są dni
że nie robisz i tak to
wyglądało.
Satelight: Powiedz nam
jeszcze skąd brałeś inspiracje
do utworów?
Tiddey: Wiesz co, u mnie
produkcja wygląda w ten sposób,
ze ja sobie idę do studia obok
do pokoju, mam studio u siebie w
domu, i zaczynam sobie
improwizować. Na takiej zasadzie
to wygląda.
Satelight: No dobra,
powiedz nam jeszcze tak: na
"Life Goes On..." można spotkać
sporą ilość gości, między innymi
Tiff Lacey i my tak rozumiemy że
jest to ta sama Pani, która
nagrywała "Hypnotised" z Paulem
Oakenfoldem...
Tiddey: Tak, to jest
ona...
Satelight: ...jak
przebiegała współpraca właśnie z
tą Panią?
Tiddey: ...już powiem jak
to wyglądało, generalnie cały
album powstał instrumentalny,
bez żadnego tracka wokalnego,
natomiast wytwórnia bardzo
naciskała żeby mieć jakiś track
do promocji płyty do radia, a
wiadomo że radia bardzo
niechętnie grają tracki bez
wokalu no i padł wybór na Tiff
Lacey. Skontaktowaliśmy się z
nią, wysłałem jej dwa kawałki
"Savage Emotions" oraz właśnie "Forgiven
Lies" no i ułożyła do "Forgiven
Lies" słowa, zaśpiewała i myślę
że wyszło bardzo fajnie.
Paul Wave: Apropo "Savage
Emotions" właśnie leci w tle to
może posłuchajmy a do rozmowy
wrócimy za chwilę...
Tiddey: OK.
-- przerwa --
Paul Wave: "Savage
Emotions" już za nami, teraz
kolejne pytanie na temat albumu,
na jakim programie pracujesz?
Tiddey: Pracuje na
sekwenserze Cubase 4, podpieram
się Fruity Loopem 7 pracuję w
takim systemie Rewire, beat
robię w Fruity Loopie a resztę
wszystko dokładam w Cubase'sie,
i składam wszystko w Cubase'sie.
Satelight: Aha, czyli nie
robisz tak jak większość
producentów, tylko jeden
program, bawisz się pomiędzy
programami i dobrze:)
Tiddey: Znaczy ja
generalnie wcześniej robiłem
tylko w Cubase'sie, teraz mój
przyjaciel z Norwegii pokazał mi
Fruity Loopa i jak można prosto
zrobić beat, dużo prościej, dużo
szybciej niż na Cubase'sie i po
prostu zacząłem używać Fruity
Loopa tylko do beatu.
Satelight: A powiedz nam
czy chciałbyś aby "Life Goes
On..." została wydana na winylu,
bo jak wiemy album ten został
wydany tylko na CD, a wiadomo te
starsze nośniki odchodzą w
zapomnienie?
Tiddey: Sprawa wygląda
tak, że cały album ciężko, ale
jest w planach kilka singli z
albumu wydać jako single i
właśnie będą na winylach.
Paul Wave: Apropo nowych
nośników i MP3, co sądzisz o
tym, ze wypierają inne formy
muzyki?
Tiddey: Tutaj można
polemizować w tej sprawie. MP3
są rewolucją na rynku, wszyscy
teraz tylko MP3, wszędzie MP3,
poniekąd moim zdaniem MP3
przyczyniło się też do bardzo
dużego piractwa prawda, takie
jest moje odczucie..
Paul Wave: Pomaga
strasznie..
Tiddey: Po prostu wygląda
to w ten sposób, że to piractwo
poniekąd pomaga promuje bo
wszyscy to słuchają ale czasem
też i zabija artystów.
Satelight: No właśnie,
nie kupują albumów, nie kupują
płyt.
Tiddey: Artysta nie ma
później ochoty nic robić.
Paul Wave: I sprawia
chyba, że ten cały klimat już
nie jest taki unikalny.
Tiddey: Tak, a MP3
wiadomo, obcięte ma
częstotliwości i nie ma takiej
jakości, tak jak był winyl...
Satelight: ...i nie ma
właśnie tych smaczków które
zawsze miały winyle..
Paul Wave: ...a Ty na co
dzień z czego najczęściej grasz
podczas setów?
Tiddey: Ja gram z CD w
tej chwili, bo wiesz, dzisiaj
już wszystko dużo wcześniej
wychodzi na CD, artyści,
producenci, przesyłają sobie to
co zrobią przez internet i za
nim numer wyjdzie na winylu to
od momentu wyprodukowania mija
pół roku, rok. Tak na przykład
mój kawałek "Taylla" został
zrobiony pod koniec 2007 roku a
dopiero teraz w styczniu
wychodzi na winylu przez
Discovery Records, czyli jest
już dawno ograny przez Armina i
przez innych DJ'ów i
producentów.
Satelight: Dokładnie, to
troszkę czasu potrzeba aby
znalazł się jakiś utwór na
winylu....
Tiddey: ...nie ma czegoś
takiego, że ktoś robi i to od
razu wychodzi, kawałek musi
zostać ograny, sprawdzony,
dopiero wtedy wytwórnia jakby
decyduje się na wydanie na
winylu.
Satelight: ...na wydanie
utworu na winylu. A właśnie
skoro tak troszkę czasu potrzeba
to powiedz nam ile czasu Tobie
tak naprawdę zajęło żeby
osiągnąć 144 miejsce w 2006
roku, a dwa lata później 81 w
notowaniu DJ Mag Top 100 Poll i
czy fakt ze jako pierwszy Polak
się tam znalazłeś jakoś Cię
zmienił?
Tiddey: Jest to takie
fantastycznie uczucie jak się
dowiedziałem, mój przyjaciel
wysłał mi maila że zostałem
zakwalifikowany do setki,
krzyczałem z radości:), u mnie
wyglądało to tak że jak
zaczynałem swoją przygodę z
DJ'ką objąłem sobie jakieś tam
pewne cele które chciałem
osiągnąć i właśnie jednym z
moich marzeń było żeby się
dostać do Top 100.
Paul Wave: Czyli za rok w
pierwszej 50'tce:)
Tiddey: Zobaczymy, to
widzisz wszystko zależy od
ludzi, jak ludzie zagłosują.
Będę się starał, będę się starał
jak najwięcej nowych produkcji
wypuszczać bo to po prostu
pomaga.
Satelight: Czyli czekamy
na nowe produkcje.
Tiddey: Będą, znaczy są
już, czekają, tylko na razie
musimy wypuścić single z albumu
a po nich dopiero kolejne
produkcje. 3 już czekają gotowe,
robię kolejne, złapałem tą wenę
i działam.
Paul Wave: Jasne, nie
możemy się doczekać:) 20 lutego
grasz we Wrocławiu...
Satelight: ...też sie nie
możemy doczekać...
Paul Wave: ...czego
możemy sie spodziewać, jak
możemy zapowiedzieć ten występ?
Tiddey: Standardowo
upliftingowy set z dodatkiem
hard-trance'ów, tech-trance'ów,
będę z 4 Strings także na pewno
będzie dobrze...
Paul Wave: ...właśnie
apropo Carlo Resoorta jeden
utwór na albumie jest również
nagrany z nim...
Tiddey: ...tak...
Paul Wave:
...pracowaliście razem?...
Tiddey: ...nie tyle co
pracowaliśmy, ja wykonałem
melodię i akurat dwa tygodnie
później jechałem właśnie do nich
do Holandii, bo to też moi
dobrzy koledzy i pokazałem to
Carlo i Carlo mówi słuchaj no to
siadamy i pokombinujemy, zrobimy
to razem, zobaczymy jak wyjdzie,
no i tak wyszło...
Paul Wave: A wyszło
bardzo dobrze:)...
Tiddey: ...chciałem aby
po prostu zróżnicować, żeby cały
album nie był w tym samym
klimacie.
Paul Wave: ...rozumiemy.
To może teraz posłuchajmy,
jeszcze kończy się "Feel
Destination" i do rozmowy zaraz
wrócimy...
Tiddey: ...super:)
-- przerwa --
Satelight: Wracamy do
rozmowy z naszym gościem
Tiddey'em. Słuchaj teraz właśnie
na pewno znasz, my też znamy
utwór który zaprezentowałeś po
raz pierwszy na imprezie Trance
Energy w 2006 roku: "Close Day".
Słuchaj powiedz nam jak to w
ogóle jest kiedy tworzysz utwór,
idziesz z nim na płycie albo
nawet na winylu, puszczasz go w
secie, publika słyszy go po raz
pierwszy i reaguje bardzo
pozytywnie, jak to jest, co
wtedy czujesz?
Tiddey: To jest taka
euforia, czujesz się jakby
spełniony, ze zrobiłeś coś co
się ludziom podoba. Bardzo lubię
właśnie jeśli coś co zrobię mogę
to przekazać ludziom i im się to
podoba. Mnie to bardzo cieszy.
Satelight: Rozumiemy, a
na pewno będzie też tak, że
bardzo dużo ludzi będzie się
cieszyło z powodu Twojego
przyjazdu do Wrocławia. A
właśnie jeśli będziesz we
Wrocławiu to możemy liczyć na
małe odwiedziny w Akademickim
Radiu Luz?
Tiddey: Oczywiście.
Dzisiaj tak jak Wam pisałem w
mailu wyszła taka sytuacja, no
po prostu klub tydzień temu mnie
zabookował tutaj do Zielonej
Góry i przyjechałem, a
generalnie sprawa z 20'tym lutym
wygląda tak, że jedno radio spod
Wrocławia chciało ze mną
przeprowadzić wywiad, ja myślę
że to będzie koło godziny 20:00,
może 20:30, także jak będę we
Wrocławiu o godz. 22:00 także w
100% możecie liczyć że zjawię
się u Was w studiu, być może
również z 4 Strings'em:)
Paul Wave: To byłoby
coś:) Satelight: To by
było mega:)
Paul Wave: Słuchaj mamy
styczeń, 2008 rok się skończył,
jak wyglądają Twoje plany,
mówiłeś już o nowych
wydawnictwach, nowych utworach.
To może zdradź nam trochę z
prywatnych planów. Jak planujesz
spędzić ten rok oprócz muzyki?
Tiddey: Tak jak zeszły.
Co weekend wyjazdy, w tygodniu w
domu w studio, tak u mnie
wygląda życie.
Paul Wave: Zdarza Ci się
że w tygodniu też gdzieś grasz?
Tiddey: Czasami się
zdarza, że w środę np., ale to
są takie studenckie imprezy ale
bardzo rzadko.. przeważnie
piątek i sobota.
Paul Wave: A zagraniczne
występy?
Tiddey: Właśnie po tym DJ
Top 100 zaczęły pojawiać się
pierwsze oferty zagraniczne, mam
zaproszenie w tym roku do Stanów
Zjednoczonych także będzie
ciekawie.
Satelight: Dobrze, czyli
widzimy i dobrze wiadomo że
podróżujesz po całym świecie a
jeśli podróżujesz to powiedz nam
jakbyś ocenił scenę trance na
świecie i w Polsce? Co sądzisz
właśnie o tym że muzyka trance
zamienia się w takie mniejsze,
wolniejsze electro, czy
minimalne sprawy?
Tiddey: To właśnie trochę
boli. Ja mówiłem w odpowiedzi
właśnie jak udzielałem wywiadu
dla DJ Mag: Największa rzecz
która mnie zdziwiła w zeszłym
roku? To odpowiedź brzmiała że
zbyt dużo dobrych trance'owych
producentów zaczyna właśnie
robić electro. To jest dla mnie
trochę szokujące. Ja jestem
wierny trance'owi i zawsze
pozostanę. Nie idę po prostu za
trendem...
Paul Wave: Dokładnie, my
też to popieramy. To może
jeszcze jedno prywatne pytanie.
Jaka była Twoja pierwsza kupiona
płyta?
Tiddey: Ale CD czy winyl?
Paul Wave: Może najpierw
CD bo to pewnie było wcześniej.
Tiddey: To było dawno
dawno temu, to była płyta
Roxette, album "Joyride"
ponieważ ja jestem do dzisiaj
bardzo wielkim fanem Roxette,
bardzo lubię i poniekąd w ogóle
cała moja przygoda muzyczna
zaczęła się dzięki Roxette,
skończyłem szkołę muzyczną z
instrumentu gitary właśnie
dzięki Roxette.
Paul Wave: Powiem Ci że
to zbieg okoliczności chyba bo
ja zacząłem od kasety Roxette.
Właśnie dzisiaj odpalamy naszą
stronę nową i nawet to pisze w
dziale o prowadzących, także
niewiarygodny zbieg
okoliczności:)
Tiddey: Teraz sobie
przejrzę bo właśnie mam tutaj
Waszą stronę otwartą...
Paul Wave: ...to jeszcze
beta...
Satelight: ...to jeszcze
beta strony ale jak najbardziej
zapraszamy Was wszystkich
skymusic.pl tam sporo informacji
odnośnie audycji, a jeśli
chcecie znaleźć nas przez radio,
przez stream, to
www.radioluz.pwr.wroc.pl No i
chyba będziemy na tym już
kończyć.
Paul Wave: ...to moze
jeszcze o winylu? miałem
opowiedzieć jeszcze o winylu?
Tiddey: Pierwszy mój
winyl to The Mystery "The
Mystery" produkcja Rona van Den
Beukena.
Paul Wave: ...Holandia...
Tiddey: Taka prawdziwa
Holandia, taki prawdziwy
pływający trance.
Paul Wave: Super:) widzę
ze się utwór kończy...
Satelight: ...słuchajcie
zaprezentujemy jeszcze jeden
utwór Tiddey'a "Skyscraper" a po
tym już utworze Paweł będzie już
ode mnie uciekał bo to wiadomo
że w audycji Sky Music przez
pierwsze pół godziny
prezentujemy utwory, rozmawiamy
a później jeden z nas przechodzi
do studia obok no i prezentuje
swój DJ set jak najbardziej
grany na żywo.
Paul Wave: Słuchaj Tiddey
to może coś powiesz naszym
słuchaczom, słuchaczom z
Wrocławia?
Tiddey: Pozdrawiam
wszystkich serdecznie. Dziękuję
wszystkim za wsparcie. Za to co
dla mnie robicie, jestem Wam
bardzo wdzięczny. Wam chłopaki
dziękuję za zaproszenia do
audycji...
Satelight: ...my również
dziękujemy...
Tiddey: .., za to że mnie
wspieracie. Pozdrawiam
wszystkich i moją ekipę z
Wrocławia: Kokosza, Mateusza,
Anioła, Bartka, Frycka i
Banana:)
Satelight: ...również
pozdrawiamy:)
Paul Wave: Zapraszamy
ponownie w lutym...
Satelight: ...mamy
nadzieję że Cię przywitamy w
naszym studiu Akademickiego
Radia Luz.
Tiddey: Powiem tak, we
Wrocławiu jestem bardzo często
ponieważ moja kobieta jest z
Wrocławia i praktycznie jestem
co tydzień we Wrocławiu, tylko
akurat nie w piątek prawda...
Paul Wave: Jasne. W takim
razie dziękujemy Ci bardzo, mamy
nadzieję że jeszcze będziemy w
kontakcie, nawiążemy może jakąś
współpracę..
Tiddey: Na pewno
nawiążemy jakąś współpracę.
Uruchomię swoje kontakty we
Wrocławiu.. Wy mnie wspieracie i
ja będę starał się Was również
wspierać.
Satelight: ...dokładnie,
może możemy liczyć np na
wejściówki na Twoją imprezę dla
słuchaczy?
Tiddey: Myślę, że damy
radę.
Satelight: Jeszcze raz
wielkie dzięki za przeprowadzoną
rozmowę...
Paul Wave: ...naszym
gościem był Tiddey!!
Tiddey: Dziękuję bardzo,
Pozdrawiam wszystkich:)
Tiddey: Do usłyszenia,
Hej, Cześć...
Wszystkie prawa do wywiadu
zastrzeżone. Zakaz wycinania,
obróbki i wykorzystywania bez
zgody autorów i Tiddey'a
zabronione. |