wyłącz

 

   

 

zawsze w piątki o 21:00... w akademickim radiu LUZ! 91.6 FM

 

menu:

sky music - daj się unieść

 

goście - wywiad z ralphem kyau

  Wszystkie prawa do wywiadu zastrzeżone. Zakaz wycinania, obróbki i wykorzystywania bez zgody autorów i Kyau & Albert zabronione.

6 czerwca na Global Gathering w Poznaniu Satelight przeprowadził wywiad z Ralphem Kyau, oto jego elektroniczna wersja, emisja oryginalnego wywiadu odbyła się 20 czerwca podczas audycji:

1. Co sądzisz o ewolucji muzyki trance z undergroundowej do bardzo komercyjnej?

Ralph Kyau: Jak przy każdym rodzaju muzyki zaczyna się od czegoś małego, niezależnego, nie dla mas, i to jest droga każdego rodzaju muzyki, kiedy techno było bardzo podziemne pojawiła się Love Parade w Niemczech i każdy był potem za techno, WestBam, Marusha to oni byli na listach, w radio, szczególnie Paul van Dyk sprawił że trance stał się duży, później Tiesto, Armin, Above & Beyond…

2. A jaka jest zasługa że trance wyrósł na tak rozchwytywany gatunek? Czy to kwestia producentów?

Ralph Kyau: To nie do końca zasługa producentów, muzyka trance ma w sobie dużo potencjału by stać się komercyjną i successful. Tak samo było z muzyką punk, punk w latach 70tych zaczął się w scenie podziemnej i później Sex Pistols byli numerem 1 na listach w UK, tak więc z undergroundu do komercji, i tak się będzie działo w przyszłości również, to nic specjalnego w muzyce trance.

3. Jak nazywała się Twoja pierwsza płyta jaką kupiłeś?

Ralph Kyau: Pierwszą była Adamski „Killer” (nie wiem czy znacie ten kawałek) w 1990, kiedy byłem dzieckiem,

    To było mixowane tyle razy że oryginał prawie umarł…

Ralph Kyau: Tak ale wersja oryginalna była super, produkcja, na singlu śpiewał Seal teraz wielki artysta.

4. Co sądzisz o wyparciu twardych nośników, winyli, przez format mp3?

Ralph Kyau: Rok temu zaprzestaliśmy wydawania jakiegokolwiek singla z Euphonic na winylu, myślę że pierwszym którego w taki sposób nie wydaliśmy był Cressida „6AM”, jeden z największych kawałków dla Euphonic w tamtym roku ale później wydaliśmy go na winylu na specjalnym samplerze ponieważ pod koniec roku postanowiliśmy robić specjalne Epki winylowe, limitowane do 5000 egzemplarzy, wyprzedały się i postanowiliśmy je wznowić. Jednym okiem płaczę, z drugiej strony nie możemy zatrzymać rozwoju tych rzeczy, my nie gramy z winyli już od kilku lat, gramy z płyt CD więc to kwestia czasu winyle odejdą, ale mam kilku przyjaciół grających minimal , w Niemczech Dje grający minimal ciągle używają winyli, część zaczyna grać z CD lub laptopa.

5. Która z Waszych produkcji jest Twoim znanie najlepsza?

Ralph Kyau: Uu to jest trudne pytanie, nie mogę wymienić jednej piosenki, Myślę że Kiksu było dobrym nagraniem, tak samo Megashira była czymś bardzo specjalnym, unikalnym,

    A „Always A fool”?

Ralph Kyau: Always A fool? Tak, było specjalne, odniosło duży sukces, miało wokal Alberta i kiedy je wydaliśmy był to ostatni kawałek z naszej ostatniej płyt. Mamy teraz bardzo dobre wrażenie kiedy nagrywamy wokal na singiel nazwany Vio?? Tak Always A Fool było specjalną piosenką. Wiecie, jako Kyau & Albert próbujemy nie kopiować samych siebie zbyt często, każdy ma swoje specyficzne brzmienie i kopiuje je kopiuje kopiuje, i my naprawdę chcemy próbować nowych rzeczy. Teraz pracujemy nad trzecim albumem i myślę że połowa roboty jest już zrobiona, właśnie kończymy nową kolaborację z Markiem Marbergiem i już mamy kilka naprawdę interesujących kawałków i myślę że ludzie będą bardzo zdziwieni kiedy usłyszą nasz album.

6. Znasz jakiś polskich DJów lub producentów?

Ralph Kyau: Jest wielu  polskich producentów obecnie, jeden którego znamy najlepiej jest Sebastian Sand ponieważ nagrywa on w Euphonic ale również znam paru innych np. Nitrous Oxide jest bardzo popularny, są kolesie co zrobili remix, są bardzo młodzi, wygrali konkurs nazywają się Sky Wings, nie wiem czy wiecie kim oni są? Adam Nickey.. Dostajemy również dużo demówek z Polski.

7. Przydarzyło się kiedyś Wam coś niespotykanego podczas występu?

Ralph Kyau: Kolejne trudne pytanie.. Ciągle się coś dzieje, ale czy coś dziwnego? W ostatnim tygodniu kiedy wracaliśmy z USA lecieliśmy z Houston w Texasie do Frankfurtu i jak byliśmy dokładnie nad Oceanem Atlantyckim samolot zawrócił i poleciał powrotem do Nowej Funlandii to jest duża wyspa pośrodku oceanu należąca do Kanady, powód był, ponieważ spałem w samolocie, powodem było że kogoś bolała głowa, to był atak serca tak wiec wzywali doktora w samolocie, wzywali lotniska i w końcu wrócili do USA z tym gościem i w rezultacie samolot miał opóźnienie około 5 godzin.

8. Gracie czasem  w mniejszych klubach czy tylko festiwale?

Ralph Kyau: Tak, jasne, gramy dużo w klubach, na przykład jak graliśmy w Kanadzie i w USA w ostatnim tygodniu w Quebec we francuskiej części Kanady był tam klub na 700 800 osób był naprawdę napakowany, i dodatkowo ludzie czekali i nie mogli wejść, następnie graliśmy w Denver w klubie należącym do Beatport, ponieważ Beatport jest właśnie z Denver.  Jak widać często gramy w klubach. Często latem gramy na dużych festiwalach.

9. Co powiedziałbyś fanom trancu?

Ralph Kyau: Powiedziałbym że trance jest interesujący i  wieżę że trance ma wielką przyszłość, trance się rozwinie, dobra rzecz z trancem jest taka że niesie ze sobą emocje, na przykład kiedy idę na podziemną imprezę mini malową tam nie ma melodii, trance ma pewien aspekt komercyjny…

Wszystkie prawa do wywiadu zastrzeżone. Zakaz wycinania, obróbki i wykorzystywania bez zgody autorów i Kyau & Albert zabronione.

   

Wszelkie prawa zastrzeżone - Sky Music - Akademickie Radio Luz - Paul Wave & Satelight ©&® 2009